Czy karate może być formą aktywności ruchowej dla osób 60+? Jakie korzyści dla ciała i umysłu niesie ze sobą taki trening? O bezpieczeństwie, stanie czujnego relaksu oraz zielonej herbacie rozmawiałem z senseiem Mateuszem Szymkowiakiem z Akademii Fudoshin.
Karate dla seniora?! Czy to może się udać?
Piotr Łącki: Karate nie kojarzy się jako dyscyplina sportu, którą mogą uprawiać seniorzy. Skąd pomysł, że może to być dobra forma aktywności ruchowej dla osób 60+?
Mateusz Szymkowiak: To prawda, że pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą nam do głowy, to wysokie kopnięcia, spektakularne wyskoki i łamanie dłonią sterty cegieł, ale karate z założenia takie miało nie być.
Jeśli spojrzymy na Okinawę, japońską wyspę, z której wywodzi się karate, to zobaczymy, że w tamtejszych szkołach jest wiele osób w starszym wieku i utrzymują oni wysoki poziom sprawności fizycznej. Jest to też miejsce, w którym jest jeden z większych odsetków stulatków w społeczeństwie.
Karate jest bardzo elastyczne i trening możemy dostosować do osób w każdym wieku. Od małych dzieci aż po seniorów.
Dlaczego to dobra forma aktywności ruchowej dla osób 60+? Bo symetrycznie dba o rozwój naszego ciała na wielu płaszczyznach, a poza tym jest też świetną gimnastyką dla umysłu.
Japońska terminologia, nowe techniki, kata – czyli złożone układy ruchów, które musimy zapamiętać, sprawiają, że nasze mózgi też muszą się napracować na treningach.

PŁ: Wiele osób po zakończeniu życia zawodowego ma więcej czasu i szuka sposobów, by go zagospodarować. Czy można zacząć trening karate w tym wieku?
MS: Jak najbardziej. Trening jest zawsze dostosowany do poziomu zaawansowania jego uczestników. Jeśli zaczynamy swoją przygodę z karate, doświadczony instruktor nie wrzuci nas „na głęboką wodę”.
Zdecydowana większość technik jest do wykonania dla osób w każdym wieku.
Karate powstało jako forma samoobrony. Techniki są proste, przez co możliwość ich stosowania nie spada z biegiem lat.
PŁ: Czy trening karate jest dla osób 60+ bezpieczny?
MS: Musimy pamiętać o jednej ważnej rzeczy. Takie proste z pozoru czynności, jak chodzenie lub bieganie w niewłaściwy sposób mogą być dla nas niebezpieczne i prowadzić do kontuzji lub wad postawy.
Zwracajmy uwagę, do kogo udajemy się na zajęcia. Zadawajmy dużo pytań, aby sprawdzić poziom wiedzy prowadzącego i obserwujmy, jak on się rusza, w jakiej formie jest jego ciało.
To może nam wiele powiedzieć o tym, czy można tej osobie zaufać i czy ten trening będzie dla nas bezpieczny. Myślę, że to uniwersalne dla każdej dyscypliny.
Jeszcze jedna fundamentalna sprawa – przed rozpoczęciem treningów należy zasięgnąć porady lekarza. Będzie on mógł doradzić, czy w naszym przypadku nie ma zdrowotnych przeciwwskazań do udziału w zajęciach.
PŁ: Jakie elementy filozofii karate warto kultywować w wieku 60+?
MS: To, co odróżnia sporty czy systemy walki od sztuk walki, to właśnie filozofia, etykieta, jaką się kierujemy. Myślę, że jedną z przydatniejszych rzeczy dla seniora będzie Zanshin.
Tłumacząc to na język polski, Zanshin oznacza stan czujnego relaksu. Mówiąc najprościej, jest to stan, w którym cały czas jesteśmy świadomi, co się dzieje dookoła nas.
W porę zwrócimy uwagę na podejrzanego faceta, który się kręci zbyt blisko nas i być może chciałby ukraść nam portfel z kieszeni lub torebki. Zauważymy nadjeżdżającego rowerzystę lub samochód i unikniemy potrącenia itd.
Zachowujemy koncentrację i świadomość tego, co się dzieje dookoła, ale nie skupiamy się mocno na niczym. To świetne ćwiczenie, które mocno podnosi nasze bezpieczeństwo.
PŁ: Zielona herbata korzystnie wpływa na mózg, usprawniając procesy poznawcze. Widziałem na stronie Twojego dojo, że właśnie od tego napoju rozpoczynacie niedzielne treningi. Skąd taka tradycja?
MS: Nie tylko zielona ma właściwości prozdrowotne. Inne również. Świat herbaty jest wspaniały i tak bogaty w smaki, że nie znając tego, ciężko to sobie wyobrazić.
Tradycję tę zapoczątkował sensei Paweł, który z nami trenuje i tak naprawdę współtworzy Akademię. Jest pasjonatem, który wyczuwa niesamowity wachlarz smaków i aromatów, i fantastycznie o tym opowiada.
Niedzielne treningi mają trochę luźniejszy charakter. Nie jesteśmy w biegu tygodnia, po całym dniu pracy. Na początku zajęć jest czas, żeby zaparzyć herbatę i porozmawiać na wiele ciekawych tematów.
Parzenie herbaty to także ceremonia i swego rodzaju trening uważności, co dodatkowo odstresowuje i pomaga sobie radzić z negatywnymi emocjami.

Od następnego tygodnia rozpoczynamy wspólnie z Akademia Fudoshin treningi karate dla osób 60+ w Internecie.
Linki będą pojawiały się na stronie psychologdlaseniora.pl w kolejne czwartki o 18:00.
Zależy nam, aby jak najwięcej osób mogło skorzystać z treningów, dlatego prosimy o udostępnienie tego posta oraz zaproszenie do zajęć rodziny, przyjaciół i znajomych.
Senseia Mateusza możecie poznać już dziś. Oto jego zaproszenie na wspólne zajęcia:
Mateusz Szymkowiak – absolwent AWF we Wrocławiu. Od 20 lat trenuje karate, od 13 prowadzi treningi. Posiada drugi dan. Założyciel Akademii Fudoshin, w której trenują dzieci, młodzież i dorośli.
Jego celem jest stworzyć miejsce spotkań, w którym, poza nauką karate, ludzie nawiązują i rozwijają relacje. Akademia organizuje wiele spotkań, wspólnych wyjść i wyjazdów.
Dojo Akademii Fudoshin znajduje się na wrocławskim Psim Polu, przy ul. Inflanckiej 4.
Zapraszamy do polubienia Akademii Fudoshin na Facebooku i Instagramie. Nagrania z treningami karate dla różnych grup wiekowych znajdziesz na YouTube.
Chcesz być na bieżąco? Polub psychologdlaseniora.pl na Facebooku.
Przeczytaj również:
Trzy rodzaje ćwiczeń, o których musisz pamiętać w wieku 60+
Karate dla seniora?! Czy to może się udać? , publikacja: maj 2020. Wszelkie prawa zastrzeżone.