Gdy prowadzę wykłady czy warsztaty dla osób 60+, statystycznie na jednego pana przypada siedem pań. Nazywam ich „błogosławionymi między niewiastami”. Dlaczego tak mało mężczyzn jest aktywnych po 60-tce? Zapytałem o to 20 osób – pracujących z seniorami oraz samych zainteresowanych. Zapraszam na podsumowanie.
Dlaczego tak mało mężczyzn jest aktywnych po 60-tce?
Krótsze życie mężczyzn
Mężczyźni żyją średnio 10-15 lat krócej niż kobiety. Statystycznie też pracują dłużej niż przedstawicielki płci pięknej, a więc później mogą zaangażować się w działania społeczne.
Dysproporcja rośnie wraz z wiekiem – po 70-tce nadreprezentacja kobiet w stosunku do mężczyzn staje się jeszcze bardziej widoczna.
Pustka na emeryturze
Zakończenie życia zawodowego znajduje się na liście 10 najbardziej traumatycznych wydarzeń w życiu człowieka. Trudność w znalezieniu sobie miejsca na emeryturze jest tym większa, im ważniejszą rolę odgrywała praca.
Mężczyźni mocno definiują się poprzez pracę i wykonywany zawód. Jest ona ważnym elementem ich tożsamości, dla wielu powodem dumy i poczucia spełnienia. Poprzez pracę mężczyzna zapewnia byt swojej rodzinie, czuje się potrzebny, wypełnia wymagania stawianej mu roli społecznej.
W momencie przejścia na emeryturę świat mężczyzny się wali. Pojawia się pustka, którą nie wiadomo, jak wypełnić, oraz apatia.
Obawa przed ośmieszeniem
Z czasem stajemy się coraz mniej sprawni fizycznie. Pojawiają się dolegliwości związane z wiekiem. U wielu panów kłóci się to z własnym obrazem mężczyzny jako silnego, będącego oparciem. Mężczyźni charakteryzują się dużo większym lękiem przed ośmieszeniem się niż kobiety.
Ma to miejsce szczególnie w przypadku braku jakiejś kompetencji. W rozmowach z moimi rozmówcami pojawiała się wypowiedź, że w takiej sytuacji lęk przed ośmieszeniem często sprawiał, że mężczyźni niechętnie zapisywali się na kursy, pozwalające nauczyć się czegoś nowego.
Wizerunek klubów seniora wśród mężczyzn
Wielu mężczyzn na emeryturze w sposób stereotypowy postrzega zajęcia w klubach seniora. Uważają, że to miejsce spotkań pań, gdzie odbywają się robótki ręczne.
Definiują większość oferowanych tam zajęć jako niemęskie. Taki sposób postrzegania utrudnia podjęcie decyzji o odwiedzeniu klubu seniora czy zaangażowaniu się w prowadzone tam inicjatywy.
Dedykowana oferta
Statystycznie większa ilość kobiet w społeczeństwie oraz w klubach i inicjatywach senioralnych (w stosunku do odsetka mężczyzn) wpływa na kształt oferty skierowanej do tej grupy wiekowej.
Niewielki odsetek działań jest skierowany bezpośrednio do mężczyzn, co utrudnia decyzję o zapisaniu się na zajęcia.
Większe wycofanie społeczne
Jeśli podział ról społecznych przebiegał następująco: mężczyzna pracuje i ma za zadanie utrzymać rodzinę, a kobieta dba o dzieci, tworzy atmosferę domu i pielęgnuje kontakty społeczne, to po przejściu na emeryturę sytuacja mężczyzny staje się trudna. Dlaczego?
Kontakty zawodowe ulegają wygaszeniu zwykle 2-3 lata po zakończeniu pracy. Mężczyźni zaś w swoim życiu zwykle nie rozwijali miękkich kompetencji społecznych, które ułatwiają nawiązanie nowych znajomości.
O relacje zwykle w takich rodzinach dbały kobiety i to im, dzięki odgrywanym w życiu rolom społecznym, łatwiej jest znaleźć wspólne zainteresowania z innymi osobami.
„Polujące” seniorki
Co ciekawe, usłyszałem od panów 60+, że wolą zachować dystans w stosunku do pań w klubach seniora, gdyż część z nich szuka bliższej znajomości. Szukają przyjaciela albo partnera, z którym mogą spędzać więcej czasu. Wielu mężczyzn to peszy lub z różnych powodów nie chcą tego.
Niektórym trafiały się propozycje matrymonialne albo bardzo pragmatyczne deklaracje pań, że nie ma co samemu w domu siedzieć. Takie panie jeden z mężczyzn określił jako „polujące seniorki”.
Dołącz do grupy aktywnych seniorów na Facebooku