Moja podróż przez Azję jest okazją do tego, by podpatrzeć, jak żyją osoby po 60-tce. Dziś wybierzemy się do Azji Południowo-Wschodniej i opowiem o tym, czego możemy nauczyć się od Wietnamczyków.
Kartka z podróży – co to za cykl?
Kartka z podróży to zapis wrażeń z podróży przez Azję. Sześciomiesięczna podróż wiedzie przez Tajlandię, Laos, Wietnam, Kambodżę, Malezję, Indonezję, Filipiny, Japonię, Singapur, Indie i Nepal. Całą podróż można śledzić na blogu podróżniczym oraz na Facebooku.
Oprócz odkrywania kultur, zwiedzania zabytków oraz próbowania jedzenia, staram się podpatrzeć, jak żyją osoby po 60-tce. Najciekawsze obserwacje będą publikowane na tej stronie. Wszystkie artykuły tego cyklu możesz znaleźć, klikając tutaj.
Kartka z podróży – Wietnam wczoraj i dziś
Wietnam to kraj, który w Polsce kojarzy się głównie z wojną pomiędzy komunistyczną północą a wspieranym przez Amerykanów południem w latach 60. i 70. XX wieku.
Wojnę zastępczą pomiędzy Amerykanami a Związkiem Radzieckim wygrali komuniści. Mimo reform ekonomicznych kraj nadal rządzony jest przez jedną partię.
Wietnam to obecnie jeden z najszybciej rozwijających się krajów Azji Południowo-Wschodniej. Aż trudno uwierzyć, że jest on zamieszkiwany przez niemal 100 milionów ludzi!
Kartka z podróży – czego możemy nauczyć się od Wietnamczyków?
Mieszkańcy Wietnamu mogą być dla nas wzorem aktywności ruchowej. Gdy przemierza się miasta, można spotkać wiele osób ćwiczących w przestrzeni miejskiej. Nikt się temu nie dziwi.
Ludzie ćwiczą np. oparci o balustradę mostu czy gimnastykują się przy swoim motorze. Widząc takie obrazki, ma się poczucie, że ruch jest czynnością tak oczywistą, jak dla nas mycie zębów.
Aktywność ruchowa nie jest w Wietnamie wysiłkiem, na który trzeba się zdobyć. Jakaś forma gimnastyki jest absolutnie podstawowym rodzajem aktywności mieszkańców. Szczególnie widoczni na tym polu są wietnamscy seniorzy.
Grupy taneczne czy ruchowe są widoczne szczególnie wieczorem w głównych punktach miasta. Przy Jeziorze Żółwia w samym centrum Hanoi po zapadnięciu zmroku co kilka kroków można spotkać osoby starsze, które wspólnie i aktywnie spędzają czas. Gdy się im przypatrywałem, widziałem, że sprawia im to dużą satysfakcję.
Kartka z podróży – jaka nauka płynie z obserwowania wietnamskich seniorów?
Warto regularnie się gimnastykować. To zdecydowanie jedna z trwalszych inwestycji, jakie możemy poczynić, by utrzymać sprawność fizyczną. Dobre samopoczucie fizyczne zaś wpływa na nasz stan psychiczny. Odnosimy korzyści na obu polach.
Dobrym pomysłem jest wkomponowanie ćwiczeń ruchowych w naszą codzienną aktywność. Wietnamczycy wykonują ćwiczenia niejako przy okazji, nie potrzebują do tego specjalnych pomieszczeń ani ubrań. Gdy mają kilka minut w oczekiwaniu na kogoś, po prostu rozciągają się czy wykonują wymachy rąk.
Nie trzeba się wstydzić ruchu. Myślę, że na tym polu Wietnamczycy mogą być dla nas wzorem, by nie przejmować się tym, co pomyślą inni, gdy ćwiczymy w miejscu publicznym. Oczywiście raźniej będzie ćwiczyć z kimś. Może warto w kilka osób zorganizować wspólne zajęcia?
Wspólne wykonywanie ćwiczeń zdecydowanie zwiększa motywację do aktywności. Może być również okazją do poznania nowych osób oraz zainspirowania sąsiadów czy przechodniów. Szczególnie wiosenne i letnie wieczory nadają się na tego typu aktywność na świeżym powietrzu. Może zatem, wzorem Wietnamczyków, zorganizować takie zajęcia w głównych punktach naszych miast i miejscowości?
Więcej o ruchu fizycznym:
